Najnowsze wpisy


lip 05 2003 Ullallala!
Komentarze: 8

No i postanowiłem po tych 4 dniach napisac
jakas noteczke bo tamta nie wzbudza już
zainteresowania ;) heh... no tylko nie wiem
za bardzo od czego zaczac i o czym tu pisac
no bo hmm nie wiem co tu sie nadzywaczjnego dzieje...;)
wakacje jak narazie beznadziejne, samopoczucie tak samo...
meczaca sprawa...ale to trzeba przeżyć...
jakiś dzisiaj mam humorek nie do pisania notki
bo wszystko co chciałem napisać tak jakby wyleciało mi
z glowy...ostatnio znowu naszlo mnie na glebokie przemyslenia...
i powoli ukazuje sie obraz przyszłości...tzn coś mi tam zaczyna
switac ale to jeszcze nie to wiec nie bede o tym pisał ani nikomu mowil...
ok ide sobie stad posiedziec w samotnosci, i wsluchiwac sie w muzyke....
SzCzEgoLNe PoZdro Dla TrOlInkI, BrZoZy i pALca.. i kilka ale jakze waznych slow:

 trzymajmy sie razem
Wspomagajmy sie jak bezdomni dobrym wyrazem
Nie unosmy sie w błahej klotni tylko przy powaznych sprawach

Bye Bye All :)) 3majcie sie...

skopek : :
lip 01 2003 SeNnE MaRzENia.. ChWiLe CiErPieNia ?
Komentarze: 11

SeN odbywaL się wprost cudownie... wszystko ulozylo
sie tak jak powinno zreszta co ja gadam nawet lepiej :))
hehe ale zdecydowalem ze ten sen zostanie objety tajemnica :P
tak wiec przykro mi... hehe wiem że zjada Was ciekawość no
ale coz...takie jest zycie :) jeszcze tylko zeby ten sen
stal sie rzeczywistoscia to  bede bardzo szczesliwy :))
Kolejna sprawa ktora chce poruszyc [...chyba sie wzrusze..] :))
...mianowicie...bardzo duzio ludzi wchodzi mi na bloga jak pokazuja
statystyki i chocby licznik...ktory cos nie nadaza za statystykami...
np. za STAT4U ale mniejsza oto chodzi o sam fakt...iz, ze , poniewaz,
aczkolwiek... ble ble ble nie filozofujmy poprostu full ludu wchodzi
a malo mi noteczki komentuje...;(( toshto skandal czyz nie czujecie
sie tak samo zbulwersowani i oburzeni jak ja? hehehehehehehe bez kitu
mam dzisiaj fazowy humorek bez używek i pomocy;)) hehe i jest wypas;)
takze czekam na długasne...no w ostatecznosci troszke krotsze komentarze:)
z gory wszystkim dziekuje ale... nie caluje;) chociash...mozie jedną osobke?:)
hehe;) ale nie powiem kogo;) bo i tak niektorzy wiedza :P
jak widać przy pisaniu tej notki staram sie nie tracic dobrego nastroju
jaki codziennie chyba już bedzie tkwil przy mnie [.. mam taka nadzieje.. ] :PP
tak czy inaczej nie chce Was już zanudzac wiec zycze udanych dzionkow, wieczorkow
i te sprawki oraz pozdrawiam goraco @LL! 3majcie się;)

skopek : :
cze 30 2003 ...
Komentarze: 6

My z drugiej połowy XX wieku

My z drugiej połowy XX wieku
rozbijający atomy
zdobywcy księżyca
wstydzimy się
miękkich gestów
czułych spojrzeń
ciepłych uśmiechów

Kiedy cierpimy
wykrzywiamy lekceważąco wargi

Kiedy przychodzi miłość
wzruszamy pogardliwie ramionami

Silni cyniczni
z ironicznie zmrużonymi oczami

Dopiero późną nocą przy szczelinie zasłoniętych oknach
gryziemy z bólu ręce
umieramy z miłości

Małgorzata Hillar

 

Uwazam ze milosc jest niezbedna do zycia.Po moim pierwszym prawdziwym
i nieudanym zwiazku nauczylemm się wierzyc w sile milosci poniewaz
jedynie milosc potrafi czynic cuda.Ale mimo tego boje sie nowego zwiazku.
Powiedziec slowo KOCHAM CIE istotnie jest latwo, nieco trudniej dotrzymac
zobowiazania, jakie niesie wyznanie milosci.
Jestem jak ten czlowiek z wiersza siedze przed monitorem, gryze z bolu rece
przy zaslonietych oknach :( pomalu umieram...
Straszne jest uczucie samotnosci, swiadomosc, ze nikt
o tobie nie mysli:(, nie jestes nikomu potrzebny:(. Nie ma po co
patrzec na drzwi, bo nikt sie w nich nie pojawi, nie ma po co
wychodzic na zewnatrz, bo i tak nikt za nimi nie czeka...
Kto jest samotny jest niczyj , dopiero w dniu jego smierci zjawiaja
sie wszyscy jego znajomi ktorzy dotej pory nie interesowali sie twoim
losem...

Hihiiiilfeeeee... !!

 

skopek : :
cze 27 2003 W rytMiE UcZuC
Komentarze: 8

Sietopry:) zrobilem, pisze tego bloga bo... naszła mnie

mała wena,,  ostatnio z tego co już wiecie lub niewiecie 

 nie działo się u mnie za dobrze, co nie oznacza, że tylko

tak się dzieje, ostatnie noce były bardzo intensywne pod względem

 myślenia...i braku snu... ostatnie miesiace sa dla mnie dosc ciezkie..

miesiac temu nadeszla chwila rozstania z moja mama.. pewnie nie

 predko ja zobacze byc moze dopiero pod koniec sierpnia.. to tak jakby ktos

odbieral nam czesc naszego serca... duszy... i umyslu... to nic milego

 trcicc kogos bliskiego chocby na pewien okres czasu i

 nikomu tego nie zycze jest to trudny okres, z jednej strony uczy

samodzielnosci i wytrwalosci a z drugiej strony mocno rani i zadaje

 ciezki bol... ale takie juz zycie ludzkie, pelne kontrastu miedzy

radoscia a smutkiem... najwazniejsze by sie nie poddac. Piszac ta

notke slucham "w2s - pamietam" ktora zmusza mnie do glebokich refleksji

i bardzo dobrze mi sie przy niej mysli inna  sprawa jest odejscie

 2 miesiecy odemnie mojej bylej dziewczyny po tym odechcialo mi sie

 wszystkiego i na dzien dzisiejszy boje sie milosci;((((( jeaszcze nigdy

nie mialem ash tak by poprostu bac sie uczucia... boje

sie angazowac bo gdy sie zaangazuje to ZAWSZE dostane kopa...

nie wiem wogóle czy powinienem o tym tu pisac no ale coz...

to wszystko  powoduje, iz jestem oslabiony...  wrecz zanika

moja radosc i wszystko co dobre w mej osobie zastyga....   

 

przepraszam was za moja smutna notke

 ale mam nadzieje ze da wam to cos do zrozumienia... 3majcie sie...

skopek : :